Aktualności

DOZÓR ZA ZNĘCANIE NAD ŻONĄ I ZNIEWAŻENIE POLICJANTÓW

Data publikacji 17.04.2023

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 40-latkowi, który znęcał się nad byłą żoną, a po przyjeździe patrolu policji, znieważył i naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Wczoraj prokurator zastosował wobec niego dozór Policji oraz zakaz zbliżania.

Do zdarzenia doszło w  weekend. Dyżurny ryckiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednej z miejscowości w gminie Ryki pijany mężczyzna  wszczął awanturę wobec byłej żony i jej znajomego.  Pod wskazany adres  zostali wysłani policjanci.

W trakcie przeprowadzanej  interwencji, mężczyzna stał się agresywny również w stosunku do policjantów, których znieważył słownie wyzywając ich słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, a także naruszył ich nietykalność cielesną  próbując zapobiec zatrzymaniu jego osoby.

Dzięki szybkiej reakcji mundurowych, agresor został obezwładniony i zatrzymany. Mężczyzna znajdował się pod działaniem około promila alkoholu.  

Jak ustalili policjanci do przemocy domowej dochodziło już od dłuższego czasu.  Mężczyzna wszczynał wobec byłej żony awantury w trakcie których szarpał ją za ubranie, popychał i groził pozbawieniem życia.

Kiedy wytrzeźwiał w policyjnym areszcie, usłyszał zarzuty. 40-latek odpowie za znęcanie nad byłą żoną, a także znieważenie i naruszenie nietykalności policjantów w celu zmuszenia ich  do zaniechania czynności służbowej.  Prokurator zastosował wobec niego dozór policji zakaz zbliżania do pokrzywdzonych.

Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Każdy ma prawo bronić się przed osobą, która krzywdzi. Osoba krzywdzona ma prawo złożyć na Policji lub w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która stosuje przemoc. Sąsiedzi, czy też znajomi osób doznających przemocy również powinni reagować. Ważne jest, aby nie pozostać obojętnym i w porę przerwać przemoc. Jeżeli wiemy, że osobie z naszego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekajmy, o swoich przypuszczeniach powiedzmy policjantom lub też pracownikom instytucji pomocowych.

aspirant sztabowy  Agnieszka Marchlak

Powrót na górę strony